MY JESTEŚMY
Na strzeżonych osiedlach,
Za zamkniętymi drzwiami serc,
W gąszczu kanałów samotne wyspy,
W gąszczu kanałów….
Smak identyczny z naturalnym –
popijamy kolorowy eliksir
Popijamy kolorowy…..
Za barykadą wykreowanych znaczeń,
W dolinach snów niedorzecznych
Z trudem dławiony lęk
Wciąż nie jesteśmy,
Wciąż nie jesteśmy bezpieczni.
Nie jesteśmy bezpieczni!
Nie jesteśmy bezpieczni!
Nie jesteśmy bezpieczni!
Nie jesteśmy bezpieczni!
Nie jesteśmy żołnierzami armii tego świata.
Wyrwani z paszczy smoka, węża pradawnego
Walczymy choć zwycięstwo jest już przesądzone,
Jednak najważniejsza bitwa ciągle przed nami!
Pośród ucisków i przeciwności,
W wolności poddani, w kruchości mocni
Z nadzieją patrzymy na drugą stronę rzeki.
Dla kogo i dlaczego wciąż jesteśmy?
My jesteśmy niebezpieczni!
My jesteśmy niebezpieczni!
My jesteśmy niebezpieczni!
My jesteśmy niebezpieczni!!!